Żyjemy w pośpiechu. Bawimy się, pracujemy, odpoczywamy. Jednak czasem chcielibyśmy być tylko sami dla siebie. Właśnie temu ma służyć pasja, żebyśmy mieli obszar, który da nam samozadowolenie i niekoniecznie będzie powiązany z innymi osobami.
Nie każdy czuje, że ma szczególne zdolności. Niektórym natura poskąpiła talentu do śpiewania, tańczenia, rysowania, rzeźbienia i pływania. Zbieranie znaczków wydaje się być zajęciem dla emerytów, a po pierwszej lekcji pływania, stwierdziliście, że boicie się wody. To nic. Każdy potrafi coś, co sprawia mu frajdę, a przy tym, jest bezpośrednio związane z relaksem. Niekoniecznie musi być sztampowo. Jeżeli kręci was zbieranie kapsli od Tymbarku, to jesteście na dobrej drodze. Gdzie w tym nauka? No cóż.. Człowiek jest tak stworzony, że wszystko, co robi musi mieć sens, bo jak nie ma sensu, to szybko się mu brzydnie. Niektórzy zbieracze kapsli od popularnego napoju wymyślają historie miłosne, których bohaterowie posługują się słowami spod wieczka. Mają przy tym niesamowitą frajdę, poza tym rozwija się im wyobraźnia, co za tym idzie są coraz bardziej kreatywni.
Przejdźmy do popularnego zbierania znaczków. Jeżeli ktoś myśli, że właściciele klaserów całymi dniami szukają starych kopert, wycinają znaczki i na tym się kończy ich zajęcie, to jest w ogromnym błędzie. Filateliści często interesują się pochodzeniem swoich zdobyczy, w ten sposób zdobywają wiedzę historyczną. Niektóre zbiory są tematyczne. Niewyobrażalną frajdą jest rozpoznanie motyla, dzięki swojej filatelistycznej pasji.
Ważne, żeby nasze hobby nie było sprzeczne z obowiązującym prawem. Jeżeli ktoś uwielbia robić grafitti, to niekoniecznie dobrym pomysłem jest wykonywać takowe na ogrodzeniu sąsiada. Obawiam się, że może nie docenić talentu.
„Miej pasję, czyli ucz się poprzez dobrą zabawę”
[Głosów:0 Średnia:0/5]