Szczerze mówiąc, to bardzo podziwiamy Francuzów za ich kulturę spożywania posiłków. Francuskie pory lunchu to najprzyjemniejsza chwila w ciągu francuskiego dnia. Tam przecież nie ma tego co w Polsce. Tam się nikt do niczego nie śpieszy. Jeżeli jest pora obiadu to Francuzi delektują się nim zupełnie bez pośpiechu a co za tym idzie bezstresowo. Ale oprócz tego, że jadają zupełnie bez stresu to jeszcze do każdego posiłku spożywają oni lampkę wina. I właśnie dzięki temu, że mogą sobie pozwolić na taką przerwę z winem to nie mają żadnego problemu z trawieniem. Ponieważ to właśnie lampka wina do obiadu ma zbawienne właściwości dla całego układu pokarmowego. Zwłaszcza czerwone wino wytrawne sprawia, że zjedzony posiłek niemalże natychmiast jest trawiony, a metabolizm takowego posiłku trwa jedynie krótką chwilę. No nie ma co dywagować nawet nad pozytywnym wpływem czerwonego wina na układ trawienny. On po prostu jest udowodniony naukowo. Każdy może przecież spróbować i po każdym posiłku wypijać lampkę czerwonego wina.
