Jeśli jesteśmy osobami początkującymi, dopiero zaczynającymi swoją przygodę z przerzucaniem żelastwa, musimy zapoznać się z pewnymi podstawami, które doprowadzą nas do sukcesu. Musimy wiedzieć jak jeść i jak ćwiczyć, żeby nie zmarnować swojego potencjału, dodatkowo nie poświęcając temu lat życia. Niestety, większość amatorów idąc po raz pierwszy na siłownię zaczyna swoją przygodę od kompletnie złej strony. Przede wszystkim, zaczynamy od szukania w internecie gotowych planów, często niedopasowanych do naszych możliwości.
Kombinujemy z treningiem dzielonym, często trenując swoje mięśnie ze zbyt małą częstotliwością. Czytamy artykuły przystosowane do profesjonalistów, którzy operują naprawdę dużymi ciężarami i przekładamy to na swoją sytuację. Przez co zdarza się, że osoba początkująca trenuje daną partię mięśni tylko raz w tygodniu, bo wyczytała, że tak robił jakiś wielki, popularny kulturysta. Tym samym znacząco wydłuża swój proces dochodzenia do wymarzonej sylwetki, dodatkowo tracąc swój potencjał oraz zaangażowanie.
Musimy wiedzieć, że to co kierowane jest do kulturystów z wielkim stażem, rzadko przekłada się na amatorów. Nie korzystajmy z ich planów, nie kombinujmy. Często najprostsze treningi są najlepsze. Pamiętajmy, że dochodzenie do dobrej sylwetki to naprawdę prosty proces, który sami sobie utrudniamy, przez gromadzenie w naszych głowach zbędnych informacji, utrudniających nasz trening. Niestety, ale jest to częsty błąd początkujących, na który marnują swój pierwszy rok treningu, dopóki nie dojdą oni do własnych, indywidualnych wniosków.
Tymczasem, nasz pierwszy rok treningu, mógłby przynieść nam zadowalające efekty, gdybyśmy nie utrudniali sobie tego procesu. Przede wszystkim, zacznijmy odpowiednio jeść. Jeśli nie będziemy wiedzieli jak działa nasz organizm, nie posiadamy podstawowej wiedzy o jego funkcjonowaniu to nie urośniemy, ani nie schudniemy. Musimy na samym początku nabyć elementarnej wiedzy na temat tego z czego składa się jedzenie, jakich makroskładników dostarczy nam dany produkt. Jeśli nie będziemy wiedzieć, co jemy, nie damy rady tego kontrolować.
Później, powinniśmy dokładnie spisać każdy produkt jaki spożywamy w ciągu dnia, zobaczyć ile kalorii spożywamy, jak to się przekłada na rozkład białka, tłuszczu i węglowodanów. Dzięki temu będziemy mogli we własnym zakresie ocenić, gdzie popełniamy błędy w naszym odżywianiu. Taka wiedza pozwoli nam zaoszczędzić wielu pieniędzy, które pewnie wydalibyśmy na dietetyka. Następnie, z biegiem czasu, będziemy mogli modyfikować naszą dietę. Zamieniać gorsze produkty, na produkty pełnowartościowe. Mając świadomość tego co jemy, może uda nam się nawet wyeliminować słodycze z naszego codziennego odżywiania.
Po nabyciu odpowiedniej, podstawowej wiedzy na tematy związane z odżywianiem, dopiero wtedy możemy zainteresować się samym treningiem. Jeśli zaczynamy swoją przygodę z siłownią, na pierwszy ogień na pewno pójdą dla nas ćwiczenia na klate siłownia i na pewno od tego chcielibyśmy zacząć. Musimy jednak pamiętać, że nie wolno nam poświęcać się jednej partii mięśniowej kosztem innej.
Nasz organizm na pewno będzie bronił się przed dysproporcją, a co za tym idzie, nie pozwoli na przyrosty jednego mięśnia, kosztem jego antagonisty. Oznacza to, że nie mając mocnych pleców, nie zbudujemy mocnej klaty. Nasz plan treningowy powinien na początku opierać się na tak zwanym treningu obwodowym. Trenujmy daną partię mięśni nawet trzy razy w tygodniu. Jest to okres w którym dopiero zaczynamy uczyć się danych ćwiczeń, więc nie możemy pozwolić sobie na stratę czasu, poprzez trening mięśnia raz w tygodniu.
W planie obwodowym powinniśmy zaczynać od ćwiczeń złożonych i tych najcięższych. To znaczy, że jeśli mamy trenować w ten sam dzień klatę i triceps, powinniśmy zacząć od klaty, żeby mieć na nią odpowiednią ilość siły. W odwrotnym przypadku, może okazać się, że pompując nasze tricepsy, nie damy rady już odpowiednią ilość razy wycisnąć sztangi na ławce prostej. Musimy zatem ustalić co w danym dniu jest dla nas priorytetem i od tego zaczynajmy.
Dopiero po jakimś czasie, kiedy nie będziemy mogli pokonywać danego ciężaru w danym ćwiczeniu, możemy zrobić sobie tydzień na opak i zaczynać od gorszych partii na rzecz tych lepiej rozbudowanych. Pamiętajmy, że proces poznawania swojego ciała i swoich możliwości z reguły jest długotrwały, jednak jeśli poświęcimy jemu odpowiednią ilość czasu na pewno zaprocentuje to wielkimi przyrostami. W momencie jak już poznamy swoje ciało, będziemy mogli modyfikować swój plan podpierając się doświadczeniem.
