Każdy chyba ma swój ulubiony wiersz. Dlaczego dzieje się tak, że jakiś utwór zapada nam w pamięci bardziej niż inne? Kiedy się nad tym zastanowić, można dojść do wniosku, że niekiedy wcale nie chodzi o treść utworu, czy też sam przekaz i to co miał na myśli autor, ale sam rytm wiersza, układ i idealnie dobrane rymy. Kiedy czytamy jakiś wiersz wiemy niemalże natychmiast czy trafia on w nasze gusty. Dopiero wtedy zaczynamy go analizować i odkrywamy szereg wykorzystanych przez poetę zabiegów w postaci figur retorycznych i różnych środków stylistycznych.
Chyba najpiękniejszym i zarazem najczęściej stosowanym przykładem może być uosobienie. Co to jest uosobienie? Jest to tak zwana personifikacja – nazwa powstała za zbitka dwóch wyrazów łacińskich: persona – czyli osoba i facere – robić. Mówiąc najprościej jest to nadawanie cech ludzkich zwierzętom, przyrodzie i jej zjawiskom czy nawet przedmiotom. Poezja wręcz uwielbia wykorzystanie uosobienia a przykładów jest mnóstwo. Zamiast powiedzieć, że pada deszcz, poeta zapewne powie, że niebo płacze. Wiatr też w utworach lirycznych często wyje, gwiżdże czy dudni. Przekrada się to też do mowy potocznej, co jest zauważalne najczęściej właśnie podczas opisów zjawisk pogodowych. Prawdopodobnie każdy spotkał się ze stwierdzeniami typu leniwe chmury, mróz trzyma czy słońce wstaje.
Liryka przesiąknięta jest takimi wręcz baśniowymi personifikacjami. Mówiące zwierzęta czy rośliny, trzeba przyznać, że wywołują dużo lepszy efekt niż dwie rozmawiające osoby.
Co to jest uosobienie
[Głosów:0 Średnia:0/5]