Wydawać by się mogło, że sezon jesienno – zimowy jest czasem, w którym więcej zalegamy na kanapach przed telewizorem. Jednakże myślę, iż jest to pozorne. Pomimo, iż latem mamy więcej słońca, jest ciepło, to częściej czekają na nas pokusy typu lody z dziećmi, czy choćby drink na leżaczku. I właśnie lato sprzyja temu, by częściej wybierać raczej takie aktywności, które pozwolą nam spędzić czas ze znajomymi, rodziną.
Zmierzając do sedna, chodzi mi o to, że zima wcale nie musi być sezonem, w którym zamkniemy się w swoim domu, tak jak niedźwiedzie w jaskiniach. Właśnie to zimą, jak dla mnie, łatwiej mi poświęcić czas np. na siłownie. Latem naprawdę szkoda mi było czasu na zamknięcie się w 4 ścianach, kiedy na zewnątrz była piękna pogoda, a wiadomo że lato bywa kapryśne i czasem na jeden dzień pięknej pogody przypadają dwa tygodnie deszczu.
Także latem korzystałem z ładnej pogody, ile się dało. Oczywiście nie wyklucza to również aktywnego spędzania czasu, bo często wybierałem przejażdżki rowerowe, spacery. Jednak siłownia rzeczywiście latem nie jest opcją dla mnie. Co innego, kiedy zbliża się sezon, gdy o godzinie 16:00 jest już ciemno. Spać nie pójdę, a aby wyjść na miasto i pospacerować jest w sumie za zimno. Nie znaczy to, że trzeba zakopywać się pod kocem. Warto już od jesieni wykupić karnet na siłownie i zacząć regularnie ją odwiedzać. Po pierwsze siłownia pozwoli nam udoskonalić, wyrzeźbić naszą sylwetkę, tak by latem móc pochwalić się swoimi efektami.
Po drugie, nie ma co ukrywać, siłownia jest także miejscem spotkań z ludźmi, a zimą rzeczywiście jest na pewno mniej okazji, gdzie można by było poznać nowych, interesujących ludzi. Tylko proszę nie zapominajcie, iż siłownia i jej głównym celem jest to, byśmy tam ćwiczyli, spędzali czas aktywnie, a nie przychodzili tylko na pogawędki ze znajomymi i zrobienie sobie kilku ładnych fotek.
Jeśli zaczynasz swoją przygodę z siłownią, to mam kilka wskazówek:
– wybierz taką, do której dojazd nie będzie ci zajmował dużo czasu. Często ludzie rezygnują z treningu z siłowni, gdyż właśnie tracą wiele czasu najpierw na dojazd, powrót, a i trzeba doliczyć sam trening, przebranie się, umycie. Wypad na siłownie nie musi być życiową wyprawą. Warto sobie zaplanować dzień, tak by np. zoptymalizować czas dojazdu, dotarcia do siłowni np. zabrać torbę na siłownie do pracy i od razu po niej udać się do klubu fitness.
– wybierz strój na siłownie – nie musisz kupować od razu nowych, markowych ciuchów, możesz wybrać coś, co posiadasz w szafie. Najważniejsze, by pamiętać, aby wybrać bawełnianą koszulkę, spodnie dresowe, legginsy (sprawdź, czy przypadkiem nie są za cienkie i nie prześwitują w newralgicznych miejscach, może to być kłopotliwe dla ciebie, ale i również innych obecnych na sali ćwiczeń), wygodne buty sportowe, adidasy. Do torby spakuj także ręcznik, żel pod prysznic, butelkę z wodą.
– na pierwszym spotkaniu poproś o pomoc trenera. Dobre siłownie inwestują w trenerów personalnych, którzy na sali ćwiczeń również całkiem za darmo pomagają osobom poprawnie wykonywać ćwiczenia. Nie wstydź się i proś o taką pomoc zawsze wtedy, kiedy tego potrzebujesz, po to są ci trenerzy.
– nie zapominaj o rozgrzewce – rozgrzewka przed treningiem na siłowni jest równie ważna, jak przed wykonaniem każdego innego treningu.
Taka rozgrzewka musi być elementem stałym i nie możemy o niej zapominać lub traktować jej pobieżnie. Powinna trwać około 10-15 minut. Podczas jej trwania staramy się podnieść temperaturę ciała za pomocą np. truchtu, biegu w miejscu, jazda na rowerku stacjonarnym lub orbitreku. Choć przyznam, iż w cieplejsze zimowe i jesienne dni warto pokusić się np. o wybranie się na siłownie rowerem lub szybkim marszem, co już samo w sobie przygotuje w pewnym stopniu nasz organizm do wysiłku na siłowni. Jednocześnie możemy zaoszczędzić czas.
Nie możemy jednak zapomnieć o ćwiczeniach, które rozgrzeją kluczowe partie mięśniowe i stawowe, takie jak stawy kolanowe, biodrowe, łokciowe, ramienne, nadgarstki, mięśnie szyi, pamiętając również o kręgosłupie. Rozgrzewka nie zajmie nam wiele czasu, a pomimo tego w dużym stopniu może zmniejszyć ryzyko kontuzji, nadwyrężeń, czyli czegoś, co każdy z nas chciałby uniknąć. Dobra rozgrzewka przed treningiem na siłowni zwiększy również zdolność wysiłkową mięśni, co ma realne przełożenie na cały trening.
Warto dbać o siebie cały rok, wybierając różne aktywności fizyczne. Nie ma co czekać na lato, pamiętaj, że jeśli zaczniesz dziś, będziesz zawsze o krok do przodu od tych, co zaczną dopiero jutro.