Jednym z najczęstszych sposobów walki z chorobami nowotworowymi jest chemioterapia. Polega ona na leczeniu pacjenta poprzez podawanie mu substancji zawierających odpowiednie związki chemiczne (zwane cytostatykami), których zadaniem jest wyniszczenie komórek nowotworu i zahamowanie ich dalszego rozwoju. Ponadto chemioterapia wykorzystywana jest przy innego rodzaju schorzeniach – przykładem mogą być tu choroby wirusowe. Warto wspomnieć, że lekarze zalecają ją nie tylko w początkowych fazach czy łagodnych odmianach nowotworu, ale również w cięższych sytuacjach, np. gdy pojawiły się już przerzuty na inne narządy.
Chemioterapia może zostać podawana pacjentowi na kilka sposobów. Zdecydowanie najpowszechniejszą formą jest kroplówka. Ponadto stosuje się leczenie doustne (czyli tabletki), czasem także podskórne, domięśniowe i dootrzewnowe. Pierwsze podanie zwykle wykonuje się na oddziale szpitalnym, by lekarze mieli szansę obserwować reakcję organizmu pacjenta. Jednak później chory może być leczony również poza placówką, np. we własnym domu. Z pewnością znacznie poprawia to komfort terapii i wpływa na lepsze samopoczucie.
Choć chemioterapia w wielu przypadkach okazuje się bardzo skuteczną formą leczenia, pozwalającą całkowicie wyeliminować nowotwór, to nie da się ukryć, że sporym minusem jej stosowania są wywoływane przez nią dość uciążliwe skutki uboczne. Co prawda rozwój medycyny dąży do tego, by ilość dolegliwości na skutek leczenia związkami chemicznymi była jak najmniejsza, jednak każda osoba, które zdecyduje się na tę formę terapii musi brać pod uwagę różne ewentualności. Chemioterapia przede wszystkim wpływa negatywnie na poziom odporności chorego. Ponadto charakterystyczne podczas leczenia jest również tracenie włosów, przemęczenie, dolegliwości żołądkowo-jelitowe w postaci torsji i biegunek, pojawienie się gorączki oraz zaburzeń układu moczowo-płciowego, krwionośnego i nerwowego. Objawy te bywają niekiedy dość intensywne, jednak nie trwają wiecznie i z reguły po niedługim czasie ustępują.